W miarę upływu lat, wskutek procesów starzenia się organizmu stępieniu i osłabieniu ulegają także zmysły. Dotyczy to szczególnie dwóch z nich: wzroku i słuchu. O ile jednak wzrok zwykło się korygować za pomocą okularów, a w wypadku wystąpienia zmętnienia soczewki, tzw. katarakty – przeprowadza się powszechnie zabiegi operacyjne, mające na celu przywrócenie dobrej jakości wzroku, w wypadku słuchu ciągle jest inaczej. Powszechnie ciągle jeszcze pokutuje przekonanie, że gorszy słuch, czy wręcz niedosłuch jest czymś właściwym dla osoby starszej. To przekonanie stało się wręcz utartym stereotypem. Obraz niedosłyszącego seniora proszącego rozmówcę o powtórzenie wypowiedzi, krzyczącego do telefonu, czy nastawiającego odbiornik telewizyjny na maksymalny stopień głośności znany jest chyba każdemu. Jak wielka jest skala tego problemu i jak należy reagować na objawy pogarszania się słuchu?

 Otóż działania zaradcze należy podejmować jak najwcześniej, gdy tylko pojawią się pierwsze ubytki słuchu. Stanowią one problem nie tylko natury zdrowotnej. Problemy ze słuchem odbijają się bowiem silnie na życiu społecznym osoby starszej. Problem z wyraźnym słyszeniem otoczenia z czasem w miarę pogłębiania się niedosłuchu staje się dla seniora niezwykle uciążliwy. Takie czynności, jak prowadzenie rozmów, przy niewyraźnym słyszeniu, co skutkuje kłopotami ze zrozumieniem przekazu, może wręcz prowadzić do wycofywania się osoby w starszym wieku z aktywnego życia. Taki człowiek nierzadko stroni od kontaktów z innymi ludźmi, nawet bliskimi. Trzeba też wspomnieć, iż problemy ze słuchem bardzo często wywołują irytację u najbliższego otoczenia osoby chorej. W konsekwencji powstające na tle niedosłuchu nieporozumienia z domownikami, mogą prowadzić do negatywnych reakcji z ich strony, zwłaszcza, że cierpliwość osób narażonych na częste stykanie się z takimi sytuacjami nie jest nieograniczona. Jednak największe niedogodności dotykają osobę niedosłyszącą, której coraz trudniej jest funkcjonować w życiu społecznym. Zdarza się czasem też i tak, że osoba niedosłysząca boi się poprosić rozmówcę o powtórzenie zdania, by nie spowodować u niego irytacji. Bywa też i tak, że senior dotknięty niedosłuchem usiłuje wręcz ukryć swój problem przed otoczeniem.

Warto poznać przyczyny pogarszania się słuchu. Za pogarszaniem się słuchu mogą stać różne procesy chorobowe, w szczególności przebyte stany zapalne ucha środkowego, czy wewnętrznego, jednak jednym z najpoważniejszych czynników uszkadzającym słuch jest hałas, w szczególności gdy człowiek jest na niego długotrwale narażony. Hałas jest w dzisiejszych czasach niemal wszechobecny, jednak istnieją też czynniki, które mogą dodatkowo wpływać na pogarszanie się słuchu. Jednym z nich jest charakter pracy; są zawody, w których narażenie na hałas jest szczególnie silne (zwłaszcza w branżach: hutniczej, górniczej, budowlanej, drogowej itd.). Poza tym na przykład słuchanie głośnej muzyki, zwłaszcza przy użyciu słuchawek dousznych może nie tylko uszkodzić słuch, ale także przyspieszyć proces pogarszania się słuchu. Zwykle jednak proces stępiania się słuchu nabiera tempa po 60 roku życia, by swoje apogeum osiągnąć po 80 roku życia. Zazwyczaj procesowi temu nie towarzyszy zagrożenie dla zdrowia i życia osoby starszej, z wyjątkiem poczucia dyskomfortu, jaki powoduje coraz gorsze słyszenie.

Pierwsze objawy pogorszenia słuchu:

- problem ze zlokalizowaniem kierunku skąd nadchodzą dźwięki

- problem ze słyszeniem cichych dźwięków, jak np. mruczenie kota, bzyczenie muchy (komara itd.), śpiew ptaków

- problem ze słyszeniem w hałaśliwych, zatłoczonych miejscach (na ulicy, na stadionie, w restauracji, przy szumiącej fontannie itd.)

- problem ze zrozumieniem tego, co mówią inni, co prowadzi do próśb o powtórzenie wypowiedzi

- problem ze słyszeniem dzwonka, lub telefonu

- wrażenie, że inni mówią za cicho, lub niewyraźnie

Bardzo często senior, który zauważa, że zaczyna tracić słuch, w początkowym etapie zamiast udać się do lekarza, to reaguje na ten fakt buntem i złością. Staje się drażliwy i nerwowy, niejednokrotnie zarzucając osobom ze swojego otoczenia, że celowo bełkoczą lub mówią cicho i niewyraźnie. Bywa także, że senior uporczywie ignoruje swoje niedosłyszenie, po prostu ustawiając głośność telewizora, czy radioodbiornika na cały regulator, czy też krzycząc do słuchawki telefonicznej. Zwracanie uwagi przez bliskich stanowi wtedy pretekst do wyładowania frustracji i gniewu. To prowadzi tylko do narastania konfliktów, a nie do rozwiązania problemu.

Życie z niedosłuchem

Niedosłuch z pewnością przysparza wielu kłopotów w codziennym życiu. Niemniej trzeba potraktować go jak każdą inną dolegliwość i udać się po pomoc do lekarza. Dlaczego właśnie niedosłuch wywołuje takie emocje? Utrata słuchu wiąże się z zaburzeniem interakcji z innymi osobami. Ten fakt właśnie stanowi o tym, że taki problem zdrowotny budzi wielką irytację zarówno u gorzej słyszącego, jak i niestety często też wśród niektórych osób w jego otoczeniu.

Zdarza się czasem, że bliscy niedosłyszących seniorów obawiają się o stan ich umysłu, odnosząc wielokrotnie wrażenie, że senior nie bardzo rozumie, co się do niego mówi. Rzadziej natomiast przychodzi na myśl prosty fakt, że starsza osoba może zwyczajnie niedosłyszeć, ale nie chce się do tego przyznać. Powody takiej niechęci mogą być różne. Senior może nie chcieć, by ktoś pomyślał, że nie jest już w pełni samodzielny, albo też nie chce obarczać rodziny swoimi problemami.

Trudno zrozumiałym zjawiskiem jest fakt, że dla wielu starszych osób problemy ze słuchem stanowią bardzo wstydliwą dolegliwość. Trzeba więc bacznie zwracać uwagę na sygnały, które mogą świadczyć o tym, że bliska osoba starsza może niedosłyszeć. Należy być wyczulonym na to, że np. senior nagle stracił ochotę do rozmów telefonicznych, bądź denerwuje się perspektywą wizyty w urzędzie, na poczcie, czy w banku. Warto wziąć pod rozwagę, że może to mieć właśnie związek z pogorszeniem się słuchu. Są także seniorzy, którzy z rozmysłem ukrywają swoje problemy przed rodziną i przyjaciółmi. Rezygnują z wizyt w filharmonii, czy w teatrze, nie włączają się w dyskusje podczas spotkań w większym gronie, przestają oglądać ulubione programy telewizyjne i tak dalej. Wszystko to dzieje w obawie przed negatywną reakcją na niedosłyszenie.

Kiedy bliski zaczyna niedosłyszeć

Jeżeli zauważy się kłopoty ze słuchem u bliskiej sobie osoby, zdecydowanie nie powinno się okazywać zdenerwowania czy zniecierpliwienia; ważne jest taktowne i wyrozumiałe podejście oraz zapewnienie o swoim wsparciu. W początkowym okresie nie należy sugerować starszej osobie, że powinna się zdecydować na aparat słuchowy. Może to spowodować reakcję wręcz przeciwną do zamierzonej – senior po prostu uprze się, że „nie jest jeszcze takie głuchy” i żadnego aparatu nie potrzebuje.

Ważne jest, aby starsza osoba wyzbyła się obaw i wstydu. Warto cierpliwie powtarzać niedosłyszane frazy, z uśmiechem i życzliwością – by senior nie czuł się winny dyskomfortowi w rozmowie. Jednocześnie warto cały czas zaznaczać, że warto podjąć leczenie, które nie tylko pozwoli na odzyskanie swobody w życiu codziennym ale przede wszystkim zahamuje postępowanie utraty słuchu. Kiedy już uda się przekonać seniora do wizyty u lekarza, możliwe będzie wykonanie badań i dobranie odpowiedniej metody leczenia. Najwięcej osób korzysta z aparatów słuchowych, ale wciąż mało się mówi o implantach – których wszczepienie jest w całości refundowane przez NFZ i przy znacznym ubytku słuchu implanty stanowią zwykle najbardziej optymalne rozwiązanie.

 Aparaty słuchowe

Wiele starszych osób reaguje bardzo nerwowo, czasem wręcz alergicznie, na samą myśl o aparacie słuchowym. Aparaty te kojarzą im się często z pokaźnych rozmiarów urządzeniami, widocznymi z daleka i mało przyjemnymi dla oka – takimi, jakie 20-30 lat wstecz nosili jeszcze ich rodzice. Obecny potężny postęp technologii sprawił, że dzisiejsze nowoczesne aparaty są bardzo niewielkich rozmiarów, przez co stały się ledwie widoczne, tak więc zupełnie nie rzucają się w oczy. Komfort ich użytkowania jest bardzo wysoki, a co najważniejsze – są rzeczywiście pomocne. Oferta firm produkujących aparaty słuchowe jest obecnie bardzo bogata i zróżnicowana, co ułatwia dobór właściwego urządzenia.

 

Aparat słuchowy może być także dopasowany w ramach refundacji z NFZ. W tym celu należy uzyskać od laryngologa wniosek na aparat słuchowy (podobnie jak w wypadku okularów u okulisty). Niestety, refundacja aparatów słuchowych nie jest całkowita. W dodatku dotyczy najtańszych wersji tego urządzenia i tylko na jedno ucho. Cena średniej klasy aparatu słuchowego, który jednak w zdecydowanej większości przypadków jest zupełnie wystarczający zaczyna się od ok. 3 tys. zł. Refundacja obejmuje około 40% tej kwoty, lub mniej. Dofinansowanie można otrzymać w dodatku tylko raz na pięć lat. Nie jest to zbyt korzystne z punktu widzenia pacjenta. Dlatego, jeśli tylko jest to możliwe, większość osób decyduje się za wybór i zakup aparatu we własnym zakresie.

 

Implanty słuchowe

Znakomite efekty lecznicze przynosi wszczepienie implantu słuchowego. Metoda ta jest przeznaczona szczególnie dla tych osób, u których niedosłuch jest już bardzo głęboki i aparat słuchowy nie spełniałby już u nich swojej funkcji. Jeżeli pacjent bardzo słabo słyszący nigdy nie otrzymał informacji o możliwości wszczepienia implantu, powinien sam zapytać lekarza, czy takie rozwiązanie może być brane pod uwagę w jego przypadku. Nie wiadomo dlaczego implanty słuchowe u osób starszych są w Polsce jeszcze stosunkowo rzadko stosowane, gdyż w wielu innych krajach rozwiniętych stały się bardzo powszechną metodą leczenia niedosłuchu. Miarą ich skuteczności są przypadki, kiedy implant przywrócił słuch osobie prawie całkowicie niesłyszącej. Pierwszym krokiem na drodze do uzyskania implantu słuchowego jest wizyta u laryngologa lub audiologa. Osoby ze znacznym niedosłuchem nie powinny zwlekać z udaniem się do specjalisty, ze względu na pogłębianie się problemu, ale powinny zadbać o to, by odzyskać dawną dobrą jakość życia.

 

 M. Różański, Paradoksy refundacji sprzętu http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/738933